Administrator
<odessał się w końcu od chłopaka biorąc głęboki wdech> Ah...
Offline
Administrator
cii.. juz. <wyciągnął z kieszeni maść> zaraz ci ulży... <zaczął smarować chłopakowi ugryzienie, które po chwili się zagoiło, a skóra chłopaka powróciła do w miarę normalnego koloru>
Offline
Administrator
Tak... Jest pyszna... <ucałował lekko chłopaka w usta>
Offline
Administrator
<przycisnął się do chłopaka całując go czule> Mhmm... <mruknął mu w usta>
Offline
Administrator
<napiera na jego usta swoimi, głaszcze i pieści krocze chłopaka>
Offline
Administrator
<przestał na chwilę całować chłopaka> chcesz to zrobić..? <zapytał się mrucząc rozkosznie i masując chłopaka pomiędzy nogami dalej>
Offline
Administrator
mam się zabezpieczyć czy chcesz mi wynosić dziecko...? <szepnął cichuteńko chłopakowi na uszko rozpinając mu powoli spodnie>
Offline
Administrator
<poszukał prezerwatyw i zsunął chłopakowi spodnie> oh, podnieciłeś się... <przejechał delikatnie opuszkami palców po całej długości członka chłopaka>
Offline
Administrator
Jesteś prawiczkiem... mhmm.... <mruknął chłopakowi na ucho i zaczął delikatnie pieścić wejście chłopaka. Prezerwatywę położył gdzieś z boku. Najpierw go przygotuje.>
Offline
Administrator
cii... <szepnął chłopakowi do ucha i poruszył delikatnie palcami>
Offline
Administrator
<zdejmuje wolną ręką chłopakowi koszulę. kiedy to zrobił, rozpiął powoli swoje spodnie i wyjął stojącego już w gotowości członka>
Offline
Administrator
nie spinaj się. będzie bardziej bolało. Postaraj się rozluźnić. <szepnął chłopakowi na ucho>
Offline