Seme/Uke
Kuchnia jest samoobsługowa.
Offline
Seme
Wszedł do kuchni z lekkim uśmiechem. Przeczesał włosy, by zaraz związać je w krótkiego kitka. Założył na siebie biały fartuch i spojrzał na chłopaka.
- Jakieś specjalne życzenie masz?
Offline
Seme/Uke
-wszedł za nauczycielem i zaczął się rozglądać ciekawy. Gdy usłyszał pytanie skierował wzrok na Nekoro i uśmiechnął się szeroko- Zapiekanka!
Offline
Seme
- Tylko? - Zajrzał do lodówki ciekawy czy wszystko mają.
- Umiem dużo rzeczy ugotować.
Offline
Seme/Uke
tak? -podszedł bliżej i usiadł na wysokim krześle- Hmm..a co umiesz? I co lubisz? Może też się skuszę
Offline
Seme
- Hmm, umiem Spaghetti, kurczaka bo seczułańsku, szaszłyki, różne zupy. Rybę z piekarnika, gulasz. - Zamyślił się. Dużo było tego co umiał ugotować. Nigdy się nie zastanawiał nad tym, co lubi z tych rzeczy.
Offline
Seme/Uke
Kurczak po se..coś tam? -nie umiał wymówić tej nazwy. Przyglądał się mu ze zdziwieniem na twarzy- Co to jest?
Offline
Seme
- Podsmażone kawałki kurczaka, z ryżem i warzywami. W skład wchodzi kurczak, ryż, papryka czerwona, marchewka, cebula i czosnek. - Zaśmiał się cicho, spoglądając na niego.
Offline
Seme/Uke
aaaa~ -pokiwał głową, ze zrozumiał- To ja nie wiedziałem, ze to się tak nazywa. Głupia nazwa tak czy siak ale smaczna -uśmiechnął się szeroko- To rób szaszłyki.
Offline
Seme
- Chciałeś zapiekankę. - Podniósł brew, patrząc na niego.
Offline
Seme/Uke
To możesz zrobić to i to -wzruszył ramionami- tak czy siak zjem..-uśmiechnął się nieco zawstydzony i pomasował po brzuchu bo zaczął burczeć-
Offline
Seme
- Ale z Ciebie głodomorek. -Zaśmiał się wesoło i zaczął przygotowywać zapiekankę.
- Z czym chcesz?
Offline
Seme/Uke
W końcu rosnę -zaśmiał się cicho- z kurczakiem, serem, papryką, pomidorem i czym tam chcesz byle nie pieczarkami.
Offline
Seme
- Dobrze. - Przygotował zapiekankę, taką jaką chciał chłopak i włożył ją do piekarnika.
- 2 minuty i masz. - Zabiera się za robienie szaszłyków. Bardzo płynnie posługuje się nożem, wygląda to tak, jakby nóż był połączony z jego dłonią. Pokroił wszystko i zaczyna nabijać na patyki, doprawiając jednocześnie.
Offline
Seme/Uke
-Przyglądał mu się zafascynowany- mogę Ci pomóc? -zapytał ciekawy-
Offline
Seme
- Nie, nie. Ty tutaj jesz. - Wyjął z piekarnika gotową zapiekankę i położył na talerzu. Postawił przed nim talerz z zapiekanką. Zrobił wszystkie szaszłyki i włożył je do piekarnika na specjalnym kiju. Ustawił piekarnik na 10 min w wysokiej temperaturze.
Offline
Seme/Uke
łaa..-oblizał usta przyglądał się zapiekance. Wziął sztućce- Itadakimas! -krzyknął i zaczął jeść az mu się uszy trzęsły- Kurcze.. bądź moim kucharzem..-powiedział oblizując usta i znowu zaczął jeść-
Offline
Seme
- Mogę Ci gotować jeśli chcesz. - Zaśmiał się i obrócił szaszłyki by były rumiane z każdej strony.
- To moje hobby w zasadzie, więc nie będzie problemu.
Offline
Seme/Uke
Jesteś wielo funkcyjny -zaśmiał się cicho i zjadł jeszcze trochę-
Offline
Seme
- Czemu? - Oparł łokcie o blat, a brodę oparł na dłoniach. Patrzy na niego z delikatnym uśmiechem. Wytarł mu policzek z okruszków.
Offline
Seme/Uke
-zarumienił się delikatnie i przymknął jedno oko gdy ten go wytarł- um..bo gotowac umiesz, cwiczysz i i nie wiem co jeszcze..
Offline
Seme
- Ćwiczę od dzieciństwa, a gotowanie to hobby. - Wyprostował się i zajrzał do piekarnika, bo zaczął pikać. Wyjął ostrożnie na talerz gotowe szaszłyki. Po kuchni rozniósł się smakowity zapach mięsa.
- Chyba są gotowe.
Offline
Seme/Uke
-przymknał oczy i wdychał zapach szaszłyków- Ah..kocham Cię normalnie..-powiedział i zaczął jeść szaszłyki..co chwile je dmuchając bo były strasznie gorące-
Offline
Seme
Zaśmiał się wesoło i odłożył kilka szaszłyków na osobny talerz.
- Zostaw kilka dla Salvio.
Offline
Seme/Uke
Niech będzie..-wzruszył ramionami i zjadł jeszcze trochę- możesz mi podac coś do picia?
Offline