- Jednak zostajesz? - zapytał, nie odwracając się do niego.

Uśmiechnął się do siebie i odwrócił do chłopaka.
- Ej, Enko...

- A lubisz mnie? - zapytał, nie patrząc na niego.

- Ale zapewne cię wkurzam, prawda?

- Wiedziałem - uśmiechnął się smutno. - Zawsze wszystkich wkurzam. Dlatego wszyscy mnie zostawili.
Westchnął i ponownie odwrócił się tyłem do chłopaka.

- Wszyscy inni? - zapytał. - Więc jestem dla ciebie... jak wszyscy inni?
Zacisnął pięści.

Uśmiechnął się i złapał go za rękę.
- Dziękuję - powiedział i przymknął powieki.

- Nadal jesteś mi winny masaż - powiedział po chwili ciszy. - Ja nie zapomniałem - uśmiechnął się lekko.

Uśmiechnął się i położył na brzuchu.
- Tylko mocno - poprosił.

- Mocniej - poprosił. - I trochę wyżej.

Zamruczał z zadowolenia.
- Taaak, jak dobrze. I ktoś tutaj mówił, że nie umie masować. - uśmiechnął się.

- Umiesz, mi jest dobrze. - powiedział. - Nie przestawaj.

Uśmiechnął się. Próbował się odprężyć, przecież właśnie na tym polega masaż, ale gdy tylko uświadomił sobie, kto go masuje, momentalnie się spiął.